Ośmiodniowy strajk w Felixstowe, największym porcie kontenerowym w Wielkiej Brytanii, ma zakończyć się o godzinie 23:00 w niedzielę, ale dokerom powiedziano, aby nie przychodzili do pracy do wtorku.
Oznacza to, że dokerzy stracą szansę na pracę w godzinach nadliczbowych w poniedziałek świąteczny.
Bank Holiday normalnie miałby prawo do pracy w godzinach nadliczbowych w porcie w święto państwowe, ale w ramach coraz bardziej zaciekłego sporu ze związkiem zawodowym Unite, władze portu odmówiły mu pracy na statkach, które są już w doku lub prawdopodobnie przybędzie w następny poniedziałek rano.
Wśród tych statków jest Evelyn Maersk należący do 2M Alliance o pojemności 17 816 Teu rozmieszczony na trasie AE7/Condor.
Spedytorzy przewożący ładunki na MSC Sveva byli mile zaskoczeni szybkością operacji tranzytowych, ponieważ wielu obawiało się, że ich kontenery opadną na mieliznę.
„Kiedy usłyszeliśmy, że statek rozładowuje nasze kontenery w Le Havre, martwiliśmy się, że mogą utknąć tam na tygodnie, jak to miało miejsce w innych portach w przeszłości” – powiedział The Loadstar spedytor z siedzibą w Felixstow.
Ale jeśli port Felixstowe nie zmieni stawek za nadgodziny i prawdopodobnie nie wyładuje około 2500 skrzyń, będzie musiał czekać kolejne 24 godziny na zwolnienie swoich kontenerów.
Jednak korki na lądzie, które nękały Felixstowe przez wiele miesięcy podczas szczytowego zapotrzebowania, znacznie się zmniejszyły, a dostępność transportu jest dobra, więc jego klienci powinni mieć możliwość otrzymania swoich produktów w rozsądnym czasie po rozładowaniu statku i odprawie celnej.
Tymczasem Sharon Graham, sekretarz generalna związku Unite, niedawno odwiedziła linię pikiet przy bramie nr 1 na molo Felixstowe, aby zebrać poparcie dla zatrzymania strajku w środku strajku.
Gdy spór między związkiem a portem znacznie się nasilił, Graham oskarżył właściciela portu Hutchisona Whampoa o promowanie „bogactwa dla akcjonariuszy i cięć płac dla pracowników” i zagroził strajkiem w porcie, który może trwać do Bożego Narodzenia.
W odpowiedzi port odpowiedział, oskarżając związek o niedemokratyczność i „przepychanie narodowej agendy kosztem wielu naszych pracowników”.
Ogólne odczucie wśród kontaktów The Loadstar w Felixstowe było takie, że dokerzy byli wykorzystywani jako „pionki” w sporze między dwiema stronami, a niektórzy twierdzili, że dyrektor generalny portu Clemence Cheng i jego zespół wykonawczy powinni rozwiązać spór.
Tymczasem długotrwały spór płacowy między 12 000 członków VER.di, największego związku zawodowego usługodawców w Niemczech, a Centralnym Związkiem Niemieckich Firm Portowych (ZDS), pracodawcą portowym, został wczoraj rozwiązany porozumieniem w sprawie podwyższenia płac: A 9,4 procentową podwyżkę płac w sektorze kontenerowym od 1 lipca i kolejne 4,4 procent od 1 czerwca przyszłego roku
Ponadto warunki umowy Ver.di z ZDS przewidują klauzulę inflacyjną, która „rekompensuje wzrost cen do 5,5 procent”, jeśli inflacja przekroczy dwie podwyżki płac.
Czas postu: 29-08-2022